Pokazywanie postów oznaczonych etykietą krewetki. Pokaż wszystkie posty

Krewetkowy orgazm - przepis

/

Nie umiem gotować według przepisów, zawsze muszę coś pofreestylować, a że tym razem wyszło mi niebo w gębie, to żeby nie zapomnieć i podzielić się tym odkryciem ze światem - ten obiad zasłużył na wpis na blogu.

Całkowity czas przygotowania: 15 minut

SKŁADNIKI na 2 osoby:
- 200g spaghetti
- 8 dużych krewetek
- 3 łyżeczki zielonego pesto
- pół szklanki białego wina półwytrawnego
- 100g zielonych oliwek z nadzieniem cytrynowym (koniecznie z tym nadzieniem a jak nie ma takich w okolicy to miąższ z 1 cytryny razem z sokiem, ale to nie będzie to samo ;) )
- 100ml zalewy z ww. oliwek
- 4-5 ząbków czosnku
- masło klarowane
- natka pietruszki
UWAGA! nie potrzebujesz soli bo oliwki są słone; nie potrzebujesz "przypraw", bo masz pesto; nie potrzebujesz pieprzu, bo masz czosnek ; opcjonalnie możesz dodać szczyptę chili jak lubisz ostrrrro

/

PRZYGOTOWANIE:
- wstawiamy do gotowania spaghetti ;)
- posiekany czosnek podsmażamy na patelni z klarowanym masłem (UWAGA! jeśli czosnek się przypali to zrobi się kwaśny i gumowaty, ma być lekko podsmażony)
- do podsmażonego czosnku wrzucamy pokrojone według uznania oliwki i chwilkę podsmażamy
- w międzyczasie mieszamy wino z zalewą z oliwek (lub miąższem cytrynowym) i pesto
- dorzucamy na patelnię umyte krewetki, smażymy +/- minutę
- zalewamy mieszanką wina z zalewą i pesto i smażymy aż krewetki dojdą (2-6 minut) obracając krewetki na drugą stronę także ;)

Nakładamy na talerz spaghetti, krewetki, polewamy sosem z patelni i dekorujemy natką pietruszki. Voila!